Bóle kręgosłupa szyjnego cz. II - jak sobie z nimi radzić?


Każdy z nas od czasu do czasu dźwiga na swoich barkach zbyt wiele. Stres, przemęczenie, przepracowanie, brak czasu i ciągła gonitwa. W naszym ciele często objawiają się bólem głowy, szyi czy karku. Tutaj możesz przeczytać o tym jaka jest etiologia powstawania objawów bólowych w obrębie szyjnego odcinka kręgosłupa, a w poniższym artykule dowiesz się co zrobić, gdy już się pojawi.

Najważniejszą rzeczą jest nieignorowanie tych objawów. Jak wiadomo ból jest sygnałem ostrzegawczym, który wysyła nam nasz organizm, w celu poinformowania, że z naszym ciałem zaczyna dziać się coś niedobrego. Im wcześniej zareagujemy na pierwsze symptomy bólowe, tym większa szansa na całkowite ich usunięcie, bądź skrócenie czasu rekonwalescencji. Pierwsze objawy bólowe nie muszą od razu świadczyć o tym, że w naszym kręgosłupie pojawiły się nadmierne zmiany zwyrodnieniowe, najczęściej jest to wołanie o pomoc przeciążonych mięśni, które nie są już w stanie znieść ciężaru jaki sprawia im głowa. Poniższa grafika idealnie przedstawia jakiego stopnia obciążenia spoczywają na kręgosłupie szyjnym podczas pochylania głowy w przód.


Zastanówmy się teraz, dlaczego te biedne mięśnie nie są w stanie znieść ciężaru głowy, przecież normalnie pracują na co dzień. Zazwyczaj jest to spowodowane brakiem ich wzmacniania, czyli najprościej w świecie, brakiem jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Jeżeli mięśnie nie dostają bodźca z zewnątrz powodującego ich wzmocnienie, powoli zaczynają wiotczeć, a ciężar który muszą dźwigać dzień w dzień jest taki sam. Dlatego bardzo istotne, szczególnie w przypadku osób, które mają prace umysłową i dużo przebywają w pozycji siedzącej, jest regularne uprawianie aktywności fizycznej. Nie bez powodu ktoś kiedyś powiedział, że „ruch to zdrowie” J

Zaraz pewnie pojawią się pytania jakie ćwiczenia powinno się wykonywać. Nie będę przedstawiać tutaj konkretnych ćwiczeń, ponieważ na razie skupiamy się na profilaktyce, nie na leczeniu. Chodzi o to, aby każdy znalazł taką aktywność fizyczną, która sprawia mu radość i do której nie musi się zmuszać. Jedyne co mogę podpowiedzieć to to, że powinien to być sport, która wzmacnia całe ciało, a nie tylko poszczególne partie mięśniowe (więc bieganie, chodzenie, jazda na rowerze nie koniecznie się tutaj sprawdzą). Wszystkie zajęcia fitness, nawet te pod tytułem „brzuch-uda-pośladki” będą odpowiednie, bo nawet jeżeli bezpośrednio nie skupiamy się na wzmocnieniu mięśni karku, rąk i pleców to nie jesteśmy w stanie odizolować ich pracy. Najkorzystniejsze jednak będą zajęcia typu pilates, joga, bądź basen.

Ok, wystarczy już tej profilaktyki. A więc wróćmy zatem do naszej obolałej szyi. Co w takim razie zrobić, gdy już pojawią się pierwsze objawy bólowe? Jak już wcześniej wspomniałam, nie ignorujmy ich. Najlepiej udać się do poleconego fizjoterapeuty, a on postara się jak najszybciej rozprawić z naszymi problemami. Nie, nie, nie chce w tym momencie pomijać osoby lekarza, ponieważ jego pomoc będzie nieoceniona w przypadku konieczności wykonania badań obrazowych typu RTG czy MRI. Dlaczego najpierw wspomniałam o fizjoterapeucie, a nie o lekarzu? Ponieważ bóle, które nam doskwierają wywołane są zazwyczaj różnymi dysfunkcjami spowodowanymi degeneracją kręgosłupa. Jeżeli doszło już do wytworzenia się zmian zwyrodnieniowych w kręgosłupie to nie jesteśmy w stanie ich wyleczyć. Możemy jedynie zadziałać na wszystkie struktury otaczające go poprzez wykonanie terapii manualnej oraz zastopować dalsze postępowanie degeneracji stawów kręgosłupa włączając do terapii ćwiczenia. A tym jest w stanie zająć się jedynie fizjoterapeuta. W przypadku wystąpienia ostrego bólu, jak najbardziej wskazana będzie wizyta u lekarza w celu przepisania środków przeciwzapalnych, przeciwbólowych, a także często i rozkurczowych. W przypadku stopniowo rozwijających się objawów bólowych leki te nie przyniosą żadnego większego skutku, prócz zniszczonej wątroby.

Niekiedy stan Pacjenta jest na tyle krytyczny, że jedynym rozwiązaniem problemu jest zabieg operacyjny.  Leczenie operacyjne podejmuje się w przypadku silnych bólów promieniujących oraz defektów ze strony układu nerwowego (cierpnięcie, mrowienie, zaburzenia czucia, osłabienie siły mięśniowej). Procedura operacyjna polega na usunięciu „wypadniętej” części dysku i w zależności od stopnia zaawansowania choroby, lukę wypełnia się sztucznym dyskiem, bądź w przypadku bardziej zaawansowanego zwyrodnienia przestrzeń tą wypełnia się sztywną klatką. W nielicznych przypadkach lukę zostawią się całkowicie bez wypełnienia, ponieważ sprzyja to pojawieniu się stenozy zwyrodnieniowej w operowanym dysku. Pamiętajmy jednak, że sam zabieg operacyjny to nie wszystko i po nim także powinna pojawić się rehabilitacja, ponieważ przytoczę moje wcześniejsze słowa, kręgosłup to nie wszystko, jest wiele struktur, które go otacza i które na pewno w jakimś stopniu także uległy awarii.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ostroga piętowa

Bóle kręgosłupa szyjnego cz. III - profilaktyka

Bóle kręgosłupa szyjnego cz. I - skąd się biorą?